Sezon w pełni. Pierwsze wiosenne przymrozki minęły, pora na porządki w ogrodzie. Nieistotne, czy jest mały, duży, przydomowy, czy jeden z wielu rodzinnych ogródków działkowych. Ma być pięknie, wyjątkowo i modnie. Choć zwykle to, co najmodniejsze jest i najdroższe, to w tym przypadku najmodniejsze jest i najtańsze. Mowa o starych, zużytych podkładach kolejowych, które są popularne i szeroko stosowane w upiększaniu ogrodów. Koszt ich nabycia jest niewielki, jednak negatywne skutki ich zastosowania będą olbrzymie i to bez względu na wielkość działki.
Polak potrafi
Nadawanie drugiego życia starym rzeczom stało się modne już kilka lat temu. Znakomitym przykładem są meble ogrodowe wykonane z palet, czy półki z drewnianych skrzynek po owocach. Świetnie, bo naturalnie, tanio i zwykle przepięknie. Pomysły na drugie życie są do zaczerpnięcia wprost z blogów, czy nawet specjalnych programów telewizyjnych. W żadnym jednak nie zaleca się korzystania ze zużytych podkładów kolejowych. Są one skrajnie niebezpieczne dla zdrowia i ich sprzedaż w jakiejkolwiek formie jest zabroniona, nadają się wyłącznie do utylizacji. A jednak, bez trudu można stać się ich posiadaczem i wykorzystać w ogrodzie do budowy ścieżek, mebli, wzmocnień, tarasów, mostków itp. Wyglądają pięknie i tylko śmierdzą nasączone rakotwórczym kreozotem.
Dlaczego nie(bezpieczne)
Podkłady kolejowe są niezwykle trwałe. Przez konserwację kreozotem są odporne na warunki atmosferyczne, grzyby czy znaczne obciążenia. W normalnych warunkach mają przetrwać nienaruszone przez 30 do 40 lat, choć wielu ekspertów wydłuża ten czas nawet do 100 lat. Taka trwałość drewnianych elementów nie jest możliwa do uzyskania bez stosowania silnie agresywnych środków.
Kreozot już w XIX wieku znalazł zastosowanie w konserwacji produktów drewnianych. Impregnat wywodzący się ze smoły składa się z setek substancji chemicznych, w tym przede wszystkim z benzo(a)pirenu. Związek silnie rakotwórczy, przez co kreozot, jak i drewno nim zaimpregnowane nadaje się wyłącznie do utylizacji. Wykorzystanie nasączonych tym związkiem podkładów kolejowych, w jakiejkolwiek formie, będzie skutkowało świadomym narażaniem zdrowia ludzi i zwierząt na jego utratę. W warunkach bezpośredniego kontaktu z takimi podkładami kolejowymi mogą wystąpić nudności, wymioty, czy zaburzenia krążeniowe. Przy czym bezpośrednim kontaktem jest nie tylko dotykanie, lecz również wdychanie. O ile leżąc na torach nie przeszkadzały, to przy domu czy ogródku będą śmierdzącą antyatrakcją.
Moda czy zdrowie
Według wyliczeń naukowców kreozot zawarty w 45 podkładach kolejowych zawiera taką dawkę benzo(a)pirenu, że mógłby zabić natychmiast człowieka o wadze 70 kg. Stąd równie niebezpieczne dla zdrowia są jego małe dawki, wdychane podczas przejścia po takiej podkładowej ścieżce w ogródku. Mogą one powodować uszkodzenie komórek w układzie immunologicznym, a nawet mutacje samego DNA, prowadząc ostatecznie do nowotworu. Kreozot określany jest „bezprogowym czynnikiem rakotwórczym” i oznacza to wprost, że żadna jego ilość nie jest bezpieczna dla człowieka. Decydując się na wykorzystanie do dekoracji ogrodu zużytych podkładów kolejowych, świadomie wybiera się ryzyko poważnej choroby.