W miastach wojewódzkich zapadły już decyzje dotyczące wysokości podatków od nieruchomości w 2023 roku. Niestety nie mamy dobrych informacji. Praktycznie wszyscy włodarze zdecydowali o wzroście tej daniny. W aż dziewięciu stolicach wojewódzkich podwyżka będzie maksymalnie wysoka. Jedynym miastem, które zdecydowało się obniżyć jeden podatek, jest Zielona Góra.
We wszystkich miastach zapłacimy więcej
Gminy miejskie, którymi są m.in. wszystkie miasta wojewódzkie, pod koniec roku kalendarzowego muszą przegłosować wiele znaczących dla portfeli ich mieszkańców uchwał. Jedną z nich jest ta dotycząca wysokości podatków od nieruchomości w następnym roku kalendarzowym. Wiemy już, że dla wszystkich mieszkańców wspomnianych miast opłaty te wzrosną. Jest to z pewnością spowodowane kosztami, które z roku na rok ponoszą miasta na swoje utrzymanie. Te przecież również są większe niż przed kilkoma laty.
Hamulec nałożony przez Ministerstwo Finansów
Gminy muszą w swoich decyzjach uwzględnić odgórnie nałożony na nie przez Ministerstwo Finansów limit podwyżek. Obecnie MF zezwoliło na podniesienie podatku o nie więcej niż 11,8%. To i tak sporo biorąc pod uwagę wszystkie inne niesprzyjające czynniki, które wpływają obecnie na nasze budżety domowe. Trzeba przyznać, że z dniem 1 stycznia 2023 r. wzrośnie w naszym kraju pensja minimalna. To jednak ucieszy jedynie tych najmniej zarabiających i nie zmieni faktu podwyżek wielu podatków od nowego roku dla wszystkich.
Maksymalna podwyżka w 9 miastach
Jak się okazuje, w połowie miast wojewódzkich ich władze, uchwaliły wzrost podatku od nieruchomości o maksymalny możliwy próg dozwolony przez państwo. Mowa tu o wspomnianych wcześniej 11,8%. Można się domyślać, że gdyby limit ten byłby wyższy, władze samorządowe również by z tego skorzystały. Do grupy miast, które postanowiły skorzystać z górnej granicy podwyżki, należą: Białystok, Bydgoszcz, Gdańsk, Łódź, Olsztyn, Poznań, Szczecin, Warszawa i Wrocław. I tak na przykładzie stolicy Polski za budynki mieszkalne będzie trzeba uiścić opłatę w wysokości 1 zł za każdy metr użytkowy. Za nieruchomości związane z prowadzeniem działalności gospodarczej nowa kwota podatku wynosić będzie 28,78 zł. Natomiast za grunty związane z prowadzeniem owej działalności w 2023 roku będzie trzeba zapłacić w Warszawie 1,16 zł za metr kwadratowy powierzchni.
W którym mieście zapłaci się najmniej?
W reszcie miast podwyżki będą trochę mniejsze. Porównujmy więc zestawienie wszystkich miast wojewódzkich. Najlepiej na ich tle wypadają Kielce. Mieszkańcy stolicy województwa świętokrzyskiego zapłacą np. za nieruchomość mieszkalną 0,82 zł, a za grunty wykorzystywane na poczet działalności gospodarczej 1,01 zł. Na uwagę zasługuje też jedyna w całej stawce obniżka podatku. W Zielone Górze decyzją Rady Miasta uznano o obniżeniu podatku od pozostałych budynków lub ich części.