Jednym z założeń programu rządowego Polski Ład jest możliwość wybudowania domu mieszkalnego o powierzchni do 70 mkw. Ma to podnieść poziom życia i zadowolenia Polaków, którzy jak wiadomo, lubią mieszkać na swoim. Założenie to, mimo że na pozór wygląda bardzo kusząco, nie jest jednak pozbawione dziur prawnych i zwykłych pułapek.
Przede wszystkim zastrzeżenia budzi brak wymogu dziennika i kierownika budowy. Będzie wystarczało zgłoszenie budowy do odpowiednich organów administracyjnych (obecnie było to możliwe w przypadku realizacji domów do 35 mkw.), wraz z dołączonym projektem domu. Owszem, kiedy nie musimy ubiegać się o pozwolenie na budowę, unikamy rozbudowanej biurokracji i oszczędzamy czas, ale istnieje ryzyko, że roboty budowlane mogą nie zostać wykonane zgodnie ze sztuką budowlaną, za co odpowiada właśnie kierownik budowy. Skutkiem może być zagrożenie dla bezpieczeństwa ludzi (zarówno budujących, jak i użytkowników) oraz środowiska.
W projekcie ustawy są też luki. Dopuszcza się, że dom o powierzchni zabudowy do 70 mkw. będzie mógł mieć dwie kondygnacje. Teoretycznie więc, co łatwo policzyć, całkowita powierzchnia użytkowa może sięgnąć nawet 140 mkw. W praktyce jednak może mieć jej znacznie więcej, np. za sprawą antresoli, która nie jest traktowana jako kondygnacja. Zwiększy to powierzchnię, z której można korzystać, nawet do 200 mkw., a to już nie jest prosta konstrukcja, której budowa nie wymaga kierownika budowy ani dziennika budowy. Istnieją obawy, że taka dowolność w interpretacji przepisów, co faktycznie oznacza samowolkę budowlaną, będzie skutkowała zwiększeniem chaosu budowlanego, który i tak od lat króluje w polskich miastach. Nie pozostanie to też bez wpływu na środowisko naturalne.
Innym problematycznym punktem w projekcie ustawy jest zapis o możliwości wybudowania domu „w celu zaspokojenia własnych potrzeb mieszkaniowych”. Jeśli ktoś nie spełni tego warunku, może trafić do więzienia nawet na 8 lat. Budzi to kontrowersje wśród ekspertów, którzy podkreślają niejasność tego zapisu. Co to bowiem znaczy „właśnie potrzeby mieszkaniowe”? Takie mogą się przecież zmieniać, nawet na etapie realizacji inwestycji. Poza tym różne osoby czy rodziny mogą mieć różne potrzeby.
Projekt zmian w ustawie Prawo budowlane oraz ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym trafił do sejmu 8 września 2021 r.