Podwyżki spędzają sen z powiek właścicielom domów jednorodzinnych. Koszt utrzymania takich nieruchomości w ostatnich miesiącach mocno poszły w górę. Zgodnie z danymi Głównego Urzędu Statystycznego średnio opłaty wzrosły o ponad 14 procent. Zdecydowanie najbardziej podrożał gaz i opał, bo aż o 40 proc. Niestety widmo kolejnych wzrostów cen jest bardzo realne.
Szalejąca inflacja dotyka wszystkich Polaków. Podstawowe artykule spożywcze i przemysłowe podróżowały wraz z nowym rokiem. Więcej płacimy też za raty kredytów hipotecznych, paliwo oraz drewno opałowe. Właściciele domów z kominem muszą mocno zwiększyć swoje niezbędne wydatki. Podobnie, jak osoby korzystające z gazu, który jeszcze w grudniu był relatywnie tani. W ciągu zaledwie dwóch miesięcy, porównując grudzień 2021 a luty 2022, cena gazu zwiększyła się o ponad 18 procent.
Kolejnym, znacznie wyższy kosztem utrzymania domu jest wywóz śmieci, za który w obecnym roku będziemy płacić średnio o 11,3 proc. więcej niż w ubiegłym roku. Analizując dalej dane GUS okazuje się, że energia cieplna oraz usługi kanalizacyjne podrożały o 8 proc. Podobnie czynsze, które co miesiąc pobierane są przez spółdzielnie i zarządców nieruchomościami. Nawet odbiór wody jest droższy — średnio o 4 proc. w skali roku.
Warto nadmienić, że koszty czynszowe i grzewcze stanowią aż 20 proc. wszystkich wydatków na konsumpcję, dlatego majętność Polaków w 2022 roku mocno się obniży. Taka sytuacja nie jest zaskoczeniem dla ekspertów z branży, którzy przewidywali taki scenariusz, bazując na wcześniejszych danych Eurostatu. Dwa lata temu Polacy na utrzymanie domu wydali w sumie 286 mld zł, czyli o 5 proc. więcej niż rok wcześniej. Teraz różnica będzie raczej dwucyfrowa. Z pewnością tak wizja martwi właścicieli domów, którzy często posiadają go w kredycie, więc wyższe raty i opłaty bardzo mocno wpłyną na domowy budżet.