W Polsce, pomimo postępującej urbanizacji i rozwoju technologicznego, nadal istnieje zaskakująco wysoki odsetek gospodarstw domowych, które wykorzystują nieekologiczne paliwa do ogrzewania swoich domów. Według najnowszego badania przeprowadzonego przez Tygodnik Gospodarczy PIE, aż 4 procent polskich gospodarstw domowych przyznało się do palenia śmieciami w ciągu ostatnich 12 miesięcy.
Niepokojące wyniki najnowszych badań
Ankieta, przeprowadzona na reprezentatywnej grupie gospodarstw domowych, ujawniła, że problem ten dotyczy głównie gospodarstw domowych funkcjonujących w domach jednorodzinnych, gdzie odsetek palących śmieciami wzrósł do aż 7 procent. Co więcej, aż 25 procent gospodarstw domowych deklaruje, że czasami korzystało na potrzeby energetyczne z paliw złej jakości, takich jak węgiel, drewno czy biomasa.
Najbardziej niepokojące jest, że palenie śmieciami jest najczęściej praktykowane przez domy zlokalizowane na wsi lub w mniejszych miejscowościach (poniżej 20 tysięcy mieszkańców). To zjawisko dotyka głównie gospodarstw liczących 4 lub więcej osób, które używają pieców na węgiel, drewno lub biomasę jako głównego źródła ogrzewania. Co ciekawe, aż 94 procent badanych palących śmieciami nie ma dostępu do ciepłej wody z sieci, a 91 procent nie ma centralnego ogrzewania. To świadczy o tym, że decyzje dotyczące wyboru paliw do ogrzewania często są podyktowane brakiem innych źródeł energii.
Palenie śmieciami często koniecznością
Częstym problemem gospodarstw domowych są warunki termiczne, ponieważ 46 procent ankietowanych mieszka w domach, które nie są poprawnie ocieplone, a 54 procent korzysta z uzupełniających źródeł ogrzewania. Dostęp do ciepłej wody z sieci zdecydowanie redukuje szanse na korzystanie z paliw gorszej jakości, co potwierdza trzynastokrotnie rzadsze występowanie tego zjawiska w gospodarstwach domowych, gdzie taki dostęp jest, podobnie jak centralne ogrzewanie czy podłączenie do sieci gazowej.
Ciekawym spostrzeżeniem jest, że pomimo kryzysu energetycznego w latach 2021-2023, aż 14 procent mniej polskich domów niż w poprzednich pięciu latach deklaruje, że korzysta na potrzeby ogrzewania z paliw niskiej jakości. Może to być efektem większej świadomości ekologicznej społeczeństwa i dążeń do bardziej zrównoważonych rozwiązań. Jak widać, pozostaje jeszcze wiele do zrobienia, aby skłonić gospodarstwa domowe do rezygnacji z palenia śmieciami i innych paliw gorszej jakości. Edukacja ekologiczna, dostęp do alternatywnych źródeł energii oraz wsparcie finansowe mogą być kluczowymi elementami, które pomogą zmniejszyć negatywny wpływ tego zjawiska na środowisko i zdrowie publiczne.