Trendy demograficzne mają bezpośredni wpływ na popyt w branży mieszkaniowej, przez co pośrednio kształtują ceny lokali. Prognozy sygnalizują, że w przyszłości nastąpi stopniowy spadek liczby urodzeń w naszym kraju. Zjawisko to jest już widoczne na przestrzeni ostatnich lat. Na koniec marca 2021 w Polsce mieszkało 38 036,1 tys. osób, czyli o 476 tys. mniej niż w 2011. Jest to umiarkowany spadek, ale z analiz wynika, że trend jest stały.
Coraz mniej Polaków?
Wyniki NSP 2021 potwierdzają stopniowy spadek liczby ludności Polski. Wynika to ze zmian w intensywności urodzeń i zgonów oraz z ruchów migracyjnych. Stopniowo kurczy się też liczba mieszkańców miast. Wśród stolic województw w okresie międzyspisowym najmocniej, bo o ok. 8%, zmalała liczba mieszkańców Katowic, Łodzi i Kielc, natomiast znacząco o 7-9% przybyło mieszkańców Warszawy, Rzeszowa i Wrocławia. Prócz tego z zebranych danych wynika, że nasze społeczeństwo się starzeje. Aktualnie aż 18,6% Polaków ma 65 lat i więcej.
Według prognoz w perspektywie 2025 roku w naszym kraju będzie żyło o około 380 tys. osób mniej niż w 2016. Spadnie przy tym liczba osób w wieku produkcyjnym (-1,7 mln osób). Będzie to szczególnie wyraźne, bo grupa obywateli w wieku poprodukcyjnym znacząco wzrośnie (+1,5 mln osób).
Prognoza dotycząca ludności gmin do 2030 zapowiada kontynuację procesu suburbanizacji. Jego skutkiem będzie powiększanie się obszarów aglomeracji i wzrost liczby ludności w gminach sąsiadujących z dużymi miastami. Jedynie w 6 z 39 miast powyżej 100 tysięcy mieszkańców nastąpi skok liczby ludności. Wzrosty przewiduje się dla Warszawy, Gdańska, Krakowa, Wrocławia, Rzeszowa i Zielonej Góry.
Na proces przenoszenia się ludzi z miast na przedmieścia lub do okolicznych wsi wpływają zmiany klimatyczne i idący za tym wzrost kosztów życia. Decyzję tę ułatwiają rozwijająca się infrastruktura, cyfryzacja i zmiany stylu życia. Tendencję tę potwierdzają dane NSP 2021. Wstępne wyniki pokazują, że liczba rodzin w Polsce wyniosła 10 159,3 tys. Jest to spadek o 7,4%. w ciągu dekady. Zjawisko to dotyczyło głównie miast, gdzie ich liczba zmalała o 824,4 tys. (-12%), a na wsi odnotowano niewielki wzrost liczby rodzin (+0,3%).
Jak już wspominaliśmy, nasz kraj zaczyna borykać się z trudnościami charakterystycznymi dla starzejącego się społeczeństwa. W perspektywie 2025 w Polsce przybędzie osób w wieku powyżej 65 r.ż. Grupa ta może powiększyć się o 2,5 miliona. W świetle tych faktów nie dziwi, że za dwa lata wzrost liczby ludności przewidywany jest tylko w czterech województwach: mazowieckim, małopolskim, pomorskim i wielkopolskim.
Na trendy demograficzne wpłyną też szok migracyjny związany z wojną w Ukrainie. Napływ uchodźców wojennych na dużą skalę wpłynął głównie na rynek najmu. Jednak od początku wojny naszą granicę przekroczyło 12,6 mln Ukraińców. Ocenia się, że ok. 750 tys. osób zostanie w Polsce na dłużej. Przyszłość pokaże, jak wpłynie to na krajową demografię. Dziś wiadomo, że wzrost liczby starszych gospodarstw domowych to potencjalne osłabienie podaży dużych mieszkań. Za to większą popularnością mogą cieszyć się lokale dostosowane do potrzeb osób starszych.